Nominacja

Witamy!
Zostałyśmy nominowane do Liebster Blog Awards przez ostatnitaniec.blogspot.com oraz virgin-whore-ellie.blogspot.com


Nominacja do Liebster Blog Awards jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "Dobrze Wykonaną Robotę". Jest przyznawana dla blogów o mniejszej ilości obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody, należy odpowiedzieć na jedenaście pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz jedenaście blogów, informujesz ich o tym i zadajesz im jedenaście pytań. Nie wolno nominować bloga, który nominował :)



1. Co skłoniło Was do założenia bloga?

Kasia: Moja znajoma, która kiedyś wpadła na pomysł, żeby zacząć coś razem pisać. I tak się potoczyło, że dziś razem tworzymy romansidło.


Aniaaa: Podpatrzyłam gdzieś, że Kasia zamierza zacząć coś pisać. A ja bardzo tęskniłam za pisaniem i chciałam do tego wrócić. Samej jednak nic mi nie wychodziło, zaraz odpuszczałam, więc pewnego wieczoru kiedy wygłupiałyśmy się na ask.fm, zaproponowałam Kasi założenie bloga, Kasia się zgodziła i oto jest Escape From This World.

2. Dlaczego akurat piszecie o tym?

Kasia: Lubię klimaty XVI-XIX wieczne. Wszystko kojarzy mi się z kolorem zielonym, pięknymi sukniami, mężczyznami starającymi się o rękę swej ukochanej. A piszę o tym, ponieważ sama chciałabym tak żyć. Wolna od internetu i innych zbędnych rzeczy.


Aniaaa: Świat EFWT jest po prostu lepszy od współczesnego. Ludzie się szanują, są lepsi, mają moralność. Nie siedzą całymi dniami w internecie i nie wplatają niecenzuralnych słów w każde zdanie. Podobnie jak Kasi, podoba mi się również ten klimat... te suknie, budowle... coś niesamowitego. Poza tym chciałyśmy stworzyć coś oryginalnego. Nie taka słodka miłość nastolatków jaka teraz jest w większości opowiadań. Osobiście chciałam też pokazać tutaj mój obraz idealnej miłości. Takiej, jaką ja sobie wyobrażam: prawdziwa, jaka była kiedyś... miłość bezgraniczna, niezniszczalna, której oddajemy się całkowicie oraz pragniemy szczęścia tej drugiej osoby, ponad wszystko, jesteśmy gotowi zapłacić za nie nawet własnym.


3. Książka, którą warto przeczytać to...


Kasia: Ken Follett "Filary ziemi".


Aniaaa: Zdecydowanie seria "Harry Potter".


4. Ulubiony film?


Kasia: "The Crow".


Aniaaa: "Titanic" i "Szkoła Uczuć".


5. Największe marzenie?


Kasia: Mieć własny hotel w Niemczech.


Aniaaa: Znaleźć cel w życiu.


6. Jeśli miałybyście do dyspozycji dwa życzenia, o co byście prosiły?


Kasia: O wynalezienie lekarstwa na wszystkie choroby i o możliwość używania zaklęć w życiu codziennym.


Aniaaa: O to, aby ludzie byli dobrzy. To wszystko by naprawiło.


7. Czy postacie w Waszym blogu, odzwierciedlają pewne osoby w Waszym otoczeniu? Czy po prostu je wymyśliłyście?


Kasia: Mój bohater miał być "mój", ale tak się potoczyło, że odzwierciedla on ważną osobę dla mojej przyjaciółki Annosławy. Ja natomiast chciałam, żeby jej postać przypominała troszkę osobę, która jest ważna dla mnie. Wyglądem ją minimalnie przypomina, ale charakter ma całkowicie inny.


Aniaaa: No... przyznam, że się tutaj porządziłam. Choć chciałam żeby Leanne wyglądała inaczej. Cóż... Rahl to moja miłość, Leanne to ja.


8. Czy każdy rozdział jest tworzony przez Ciebie? Czy istnieje jakaś osoba, która Ci w tym pomaga?


Kasia: Szukam inspiracji słuchając muzyki, ale nic z tego nie wychodzi, bo zaczynam śpiewać i zapominam o pisaniu, więc pomysły podsuwa mi Ania. Rozdziały piszę sama, ale potem przechodzą one kontrolę.


Aniaaa: Piszemy na zmianę i raczej nie wchodzimy sobie w drogę. Ustalamy fabułę razem, a potem ją opisujemy, choć Kasia czasem wplątuje swoje wątki (nigdy Ci nie wybaczę nagiej Iris na kolanach Rahla!)... tak. Poprawiamy się wzajemnie, ale tutaj głównie chodzi mi o literówki i błędy stylistyczne... no i muszę wstawiać po Kasi przecinki.


9. Czy podoba Wam się Wasz blog? Dlaczego?


Kasia: Jeśli chodzi o wygląd bloga to raczej nie. Wyobrażałam go sobie inaczej. Ale jeśli chodzi o pomysły na bloga, to zdecydowanie tak.


Aniaaa: Ubóstwiam go! Bardzo się wczuwam w moją postać i pozwala mi to choć na chwilę uciec z tego świata.


10. Wymień 1 blog, który najbardziej Ci się podoba.


Kasia: Nie jest w moich klimatach, ale lubię go poczytać przed snem, bo Marta ma bardzo lekki styl pisania. Fantastycznie się to czyta. I chodzi mi tutaj o Forbidden Feeling.


Aniaaa: Czytam niewiele, więc powinnam nie mieć trudności z odpowiedzią na to pytanie, ale oczywiście jak zawsze Panna Niewiedząca-Czego-Chce nie może się zdecydować. Jak już wspomniałam, czytam zaledwie kilka blogów, ale każdy jest inny, każdy ma swój urok i nie potrafię wybrać ulubionego.


11. Co chciałabyś robić w przyszłości?


Kasia: Kiedyś marzyłam o medycynie i zostaniu aktorką, a na chwilę obecną chciałabym być Divą i śpiewać wraz z zespołem metal symfoniczny, która kiedyś zbuduje hotel w Niemczech i zostanie słynną hotelarką.


Aniaaa: Och... to moje niezdecydowanie. Chciałabym śpiewać, wydać książkę, być fryzjerką, lub po prostu założyć rodzinę i być dobrą żoną i matką. Ewentualnie chciałabym być księgową i pracować w hotelu Kasi. W końcu po coś chodzę do tego technikum ekonomicznego. Problem w tym, że nie umiem słowa po niemiecku.




1. Co skłoniło Was do rozpoczęcia przygody z blogiem?

Kasia: Moja znajoma.

Aniaaa: Ja pisałam już wcześniej. Mój pierwszy blog założyłam ponad cztery lata temu i był on ff z Jonas Brothers i Miley Cyrus w roli głównej. Cóż... polubiłam tą parę...szukałam o nich informacji... aż wstyd się teraz przyznać, i przypadkiem natchnęłam się właśnie na ff z nimi. Pozazdrościłam i sama zaczęłam pisać. Mój pierwszy blog był beznadziejny i po kilku miesiącach od jego zakończenia usunęłam go. Drugi również był ff, z tymi samymi postaciami. Do niego jestem jednak bardziej przywiązana. i-need-to-know-if-it-is-over.blog.onet.pl prowadziłam ponad rok i miał 27 rozdziałów. Przy nim najbardziej rozwinął się mój styl pisania. Widać to doskonale, po przeczytaniu prologu i epilogu. Był jednym z trzech, które doprowadziłam do końca. Mimo, że to zwykłe romansidło, pełne "lania wody" mam do niego sentyment, dużo mi dał. Mój trzeci blog również był ff, tyle że już z elementami fantasy. Doprowadziłam go do końca, lecz nie cieszył się zbytnio popularnością. Potem próbowałam napisać coś zabawnego, jednak gdy po jakimś czasie patrzyłam na te rozdziały, robiło mi się niedobrze na widok tych banalnych "śmiesznych" tekstów. Kolejny blog okazał się porażką. Napisałam dwa rozdziały i na tym zaprzestałam. Jakoś nie umiałam go pisać, mimo że całą fabułę mam nadal w głowie, dokładnie przemyślaną. Tęskniłam za pisaniem, chciałam wrócić, ale albo nie miałam weny, albo nie umiałam złożyć zdania do kupy. Dopiero teraz, po ponad roku przerwy jakoś udało mi się stworzyć coś z Kasią.

2. Czy po zakończeniu tej historii macie zamiar pisać coś innego?

Kasia: Tak, chciałam. Nie wiem natomiast czy dojdzie to do skutku.

Aniaaa: Owszem. Tutaj się strasznie rządzę, więc z Kasią miałyśmy zamiar stworzyć coś nowego, żeby Kasia rządziła. A tak na poważnie... wydaje mi się, że dobrze nam się pisze, choć kilka razy się pożarłyśmy, raz do tego stopnia, że EFTW stanął pod znakiem zapytania. Kasia mi odpuściła i to ja mam tu najwięcej do gadania, bo inaczej się strasznie denerwuję i strzelam fochy. No, ale w kolejnym będzie na odwrót... chyba.

3.Jak się czujecie pisząc?


Kasia: Pisząc z perspektywy Rahla, chciałam żeby był podobny do Lorda Rahla, ale niestety Rahl Rude jest zbyt niedojrzały. Jego czyny i wypowiedzi są infaltywne, ale tak właśnie większość dziewczyn chciałaby być traktowana. Jak księżniczka. 
Kiedy piszę, staram się przenieść w świat bloga i otoczenia. Nawet uliczki mam wyobrażone. Po prostu czuję, że jestem tam obecna.

Aniaaa: Cudownie. Wymykam się z tego świata choć na chwilę i znajduję się w Irlandii w 1854 r. Ponadto jestem piękną czarownicą, posiadającą adoratora, który zrobiłby dla mnie wszystko. No może nie jest za wesoło, ale przynajmniej coś się dzieje.

4. Czy codzienność i to, co robicie, ma wpływ na to, co piszecie?

Kasia: Zdecydowanie. Od 7 lat, kiedy wgłębiłam się w książki fantasy i podobne, pokochałam świat, który jest mi strasznie daleki. Zawsze chciałam założyć na siebie suknię balową, chodzić na bale i cieszyć oko prawdziwymi mężczyznami. Dziś jest ich coraz mniej...


Aniaaa: Tak, może niewielki, ale ma. Czasem wystarczy, że spojrzę na głupią wronę, a moje myśli polecą daleko wymyślając poszczególne fragmenty historii. Czy nudne lekcje związane z moim przyszłym zawodem, mogę uznać za coś co robię? Bo jeśli tak, to również ma wpływ na to, co piszę. Bo chcąc nie chcąc, odlatuję słuchając o kredytach, planowaniu, czy korespondencji handlowej. Nie mogę tego słuchać.

5. Skąd czerpiecie pomysły?

Kasia: Ania :)

Aniaaa: Często muzyka działa na moją wyobraźnię. Poza tym czasem coś mi się przyśni, czasem się wygłupiam i wymyślam jakieś niestworzone historie, a potem dochodzę do wniosku, że to może jednak nie takie głupie. Mam też takie dni, zazwyczaj wtedy, kiedy jestem tak zawalona nauką, że nie mam czasu na nic, a pomysły same jak na złość wpychają się do mojego umysłu.

6. Jakie komentarze są dla Was cenne i dlaczego.

Kasia: Te krytykujące są ważne. Widzę w nich, że to co napisałam - nie jest idealne i następnym razem, kiedy piszę, staram się poprawić coś, co źle mi wychodzi.
A te wychwalające naprawdę wywołują radość.

Aniaaa: Krytyki, ponieważ ukazują, co mam poprawić, choć nieskromnie przyznam, że dawno takowego nie dostałam. Poza tym, te radosne. To miłe pisać coś, wiedząc że sprawiam tym komuś radość.

7. Czy marzy Wam się spotkanie w realnym życiu bohaterów Twojego opowiadania?

Kasia: Nie...

Aniaaa: Rahla jak najbardziej! Od razu bym go w sobie rozkochała! Leanne również mogłaby się okazać przyjemną osóbką, ale wolałabym, żeby mi się nie zbliżała do blondynka. Iris bardzo chciałabym spotkać. Udusiłabym ją gołymi rękami za to, że naga usiadła Rahlowi na kolanach! Ale takiego George'a.... nie chciałabym spotkać na mojej drodze. Rodziców Rahla też mogłabym spotkać.

8. Możecie dać 1 radę początkującemu blogowiczowi. Jaka ona będzie?

Kasia: Sama jestem początkująca haha. Może, żeby nie załamywał się wraz z negatywnymi komentarzami i krytyką.

Aniaaa: Rób, co lubisz i się nie poddawaj!

9.Czego nigdy nie napiszecie na blogu i dlaczego?

Kasia: Sceny miłosne, wyznawanie miłosne itp. są dla mnie obrzydzające, ale góra (Ania) jak już bardzo prosi, to się w sobie przemogę i napiszę. Aczkolwiek inaczej bym nie pisała...

Aniaaa: Sceny erotycznej... takiej dokładnie opisanej. Najzwyczajniej w świecie nie umiem, poza tym... nie mam doświadczenia w tej kwestii. Przypuszczam, że prędzej zaśmiałabym się na śmierć przed monitorem, niż napisała taką scenę, chociaż... kto wie co przyniesie los? 

10. Czy świat, jaki tworzycie w opowiadaniu, w jakiś sposób zmienia Wasz sposób widzenia świata, w jakim żyjecie?

Kasia: Tamten jest chyba bardziej doskonalszy. Zmienia, ponieważ otaczający zaczyna mnie przytłaczać. Szczególnie ludzie z wysokim ego.

Aniaaa: Nie. Moim zdaniem nasz świat, nie ma nic wspólnego z tym, w którym żyjemy. Inne czasy, poza tym czarownice i inne stworki... nie. 

11. Dlaczego piszecie właśnie takie opowiadanie?

Kasia: Bo nie chciałam, żeby ten blog był kolejnym zwykłym opowiadaniem o nieszczęśliwej miłości nastolatków. Ten ma w sobie coś magicznego, no i tak poza tym, tak ustaliłyśmy z Annosławną =)

Aniaaa: To mieszanka zainteresowań moich i Kasi, po prostu.


Nasze nominacje:

klik
Przepraszam, jestem leniwa. :D

Nasze pytania:

1. Skąd zaczerpnęłaś pomysł na bloga?
2. Czy wszystko w Twoim blogu występuje tak, jakbyś tego chciała?
3. Utożsamiasz się z główną bohaterką/bohaterem Twojego bloga?
4. Co Cię odpręża?
5. Twoje hobby?
6. Ulubiona piosenka?
7. Co Cię inspiruje?
8. Ulubiony cytat?
9. Motto życiowe?
10. Od kiedy piszesz?
11. Jak zaczęła się Twoja przygoda z pisarstwem?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz